Woda Bydgoska – zawody pływackie w Brdzie

woda7

źródło: Bydgoszcz.pl

Na zawody pojechałem spontanicznie. Nie miałem w planach startu w ten weekend, ale po rekomendacjach, jednego z organizatorów Bydgoszcz Triathlon, nabrałem przekonania, że warto. I nie zawiodłem się! Dlaczego przyjadę do Bydgoszczy za rok? Odpowiedź znajdziecie poniżej. 

Po pierwsze: miejsce.

Zawody organizowane są w ścisłym centrum Bydgoszczy nad rzeką Brda. Lokalizacja jest idealna dla kibiców, bowiem zmagania najlepszych pływaków i pływaczek można śledzić od początku do końca przemieszczając się wzdłuż rzeki. Tylu kibiców i ludzi obserwujących zmagania zawodników jeszcze nie widziałem. Doping było słychać niemal od startu do mety.

Po drugie: organizacja

Zawody były perfekcyjnie zorganizowane. Linia startu znajdowała się niemalże kilkanaście metrów od biura zawodów, a meta dosłownie kilkaset metrów dalej. Zawody na dystansie 1600 metrów rozpoczęły się punkt 16:15, zaś o 16:00 zawodnicy weszli do wody na 10 minutowe rozpływanie. Za depozyt służył samochód, który przewiózł rzeczy na metę. Po zawodach w strefie finishera można było wziąć prysznic i zjeść świetny makaron z truskawkami.

Po trzecie: zawodnicy

Na te zawody nie przyjechały przypadkowe osoby. Warto przekonać się ile jeszcze brakuje nam do najlepszych. Ja, na własnej skórze, przekonałem się, że brakuje ciągle sporo:)

Po czwarte: atmosfera

Było naprawdę fajnie pływać mając świadomość, że tyle osób z zaciekawieniem obserwuje zawody. Po wyjściu z wody wbiegało się po schodach, na których  rozłożona była specjalna mata, a z jednej i z drugiej jej strony stał szpaler kibiców, którzy głośno klaskali i krzyczeli. Pomimo, że nie zdobyłem rewelacyjnego miejsca (byłem dopiero 10-ty), to czułem się naprawdę wyjątkowo i było mi trochę głupio, bo na triathlonach rzadko doświadcza się takich owacji.

Po piąte: pakiet i nagrody

Organizator zadbał o dopieszczenie najlepszych. Nagrodami na najdłuższym dystansie były vouchery na zakup sprzętu pływackiego (przykładowo 3 tysiące zł za 1 msc). Poza tym niespodzianką było dla mnie to, że  pakiety startowe były darmowe (wprowadzono limity miejsc, a pakiety poszły jak ciepłe bułeczki).

Po szóste: dla każdego coś miłego 

Dystanse były bardzo zróżnicowane. Od 650 metrów do 2800. Każdy mógł wybrać taki, który będzie odpowiadał jego umiejętnościom.

Jeśli chcecie sprawdzić się w zawodach open water to serdecznie polecam Wam tą imprezę.

woda1

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.