Moja akcja #BiegamDobrze na Maratonie Warszawskim była wyrazem poparcia kampanii społecznej Amnesty International Stop Przemocy Wobec Kobiet. Zatem nie chodziło o zwykłe przebranie się dla zabawy, ale moim biegiem chciałem zamanifestować problem społeczny, który dotyczy setek tysięcy kobiet w Polsce.
Archiwa kategorii: Melanż
Siła każdego biegu – wolontariusze
Bez nich żaden bieg nie mógłby się odbyć. Ich praca jest często niezauważana, a przecież to oni stanowią o sile organizacyjnej sportowej imprezy. Dziś kilka słów chciałbym poświęcić właśnie im – wolontariuszkom i wolontariuszom.
Runmageddon, czyli piekiełko
Ekstremalny bieg kojarzy mi się z zawodami w Badwater (dla niezorientowanych to 217 kilometrowy ultramaraton w Dolinie Śmierci, w Kalifornii), zaś Runmageddon z przereklamowanym sprawdzianem dla fitnessek, rzeszy amatorów crossfitu i wszelkiego rodzaju hipsterstwa biegowego. Postanowiłem zweryfikować swoje wyobrażenie na ten temat i wziąć udział w warszawskim Runmageddon Classic na dystansie 12 km.
Bieganie dobroczynne na 37 PZU Maratonie Warszawskim
W zeszłym roku Fundacja Maratonu Warszawskiego podjęła decyzję, że wzorem zachodnich maratonów wprowadzi na polskie salony bieganie charytatywne. Akcja została nazwana Biegam dobrze. Bieganie dobroczynne, bieganie z sensem, bieganie dla idei, bieganie dla kogoś/ dla czegoś (dobra, wartości), bieganie dla szczytnego celu znane jest już na świecie od ładnych kilkudziesięciu lat. Aż dziw bierze, że dopiero teraz zaczynamy promować tego typu aktywności w Polsce w szerszym wymiarze.
Triathlon „po kosztach”
Triathlon nie należy do najtańszych sportów. Jeśli chcemy zainwestować w najlepsze tri-gadżety, to prawdopodobnie wydamy od kilkunastu do nawet kilkudziesięciu tysięcy złotych. Jednak można bawić się w triathlon minimalnym kosztem. Przedstawię moją listę niezbędnych triathlonowych akcesoriów, dzięki którym zaczniemy przygodę z triathlonem bez zbędnego obciążania portfela.
Zawodowi triathloniści a alkohol
Sport wyczynowy kojarzy się zwykle z ascetycznym podejściem do alkoholu. Jednak, przyglądając się z bliska, co poniektórym triathlonistom i triathlonistkom z kategorii PRO, sprawa konsumpcji trunków nie wydaje się zero-jedynkowa. Jaki jest zatem stosunek mistrzów triathlonu do alkoholu? Oddaję głos profesjonalistom:)
Poradnik jesienno-zimowy. Biegowe BHP
Też tak macie? Zimowa aura powoduje, że nie czujecie entuzjazmu gdy wychodzicie pobiegać? Ja nie przepadam za takimi warunkami. Wiatr wiejący w gębę, śliskie chodniki powodujące podsterowność, temperatura grubo poniżej 0* C. Chciałoby się wziąć grzane wino i obejrzeć kolejny odcinek ulubionego serialu, a tu trzeba zrobić trening (tzn. nikt nie zmusza, ale…). Co zrobić, żeby ułatwić sobie biegowe życie i zwiększyć odrobinę komfort treningu w tym okresie. Warto wyrobić w sobie kilka nawyków, które spowodują, że będziemy podtrzymywać motywację.
Roztrenowanie – psychiczny reset
Po zakończonym sezonie zawsze powinniśmy zrobić sobie krótszy (2-3 tygodnie) lub dłuższy (4-8 tyg.) urlop od sportu, który uprawiamy przez cały sezon. Najistotniejszą funkcją roztrenowania jest regeneracja organizmu po ciężkich startach i reżimie treningowym. To czas na leczenie kontuzji oraz wyłączenie głowy – naładowanie psychicznego akumulatora. Aspekt mentalny jest dla mnie równie istotny, jak odnowa fizyczna, ponieważ także (a może przede wszystkim) od naszej kondycji psychicznej zależy, czy będziemy wystarczająco przygotowani i zmotywowani do wyznaczania sobie nowych, ambitnych celów i ich realizowania.
Biegowy język
Bieganie to prosty sport. Często mówi się, że najprostszy z możliwych. Jednak gdy przeciętny śmiertelnik posłucha rozmowy dwóch, ostro wkręconych w temat biegania, maratończyków to zastanawia się czy faktycznie rozmawiają oni po polsku. Powiedzmy, że jeden mówi tak: Stary! To była rzeźnia. Pejs leciał równo, ale po dwudziestym odezwało się pasmo i żeby zmniejszyć dyskomfort, to starałem się robić lepszą kołyskę. No wiesz – supinować mocniej. Po agrafce wciąłem żelka, żeby nie zderzyć się ze ścianą. Na bufecie złapałem jakieś izo i wodę. Po trzydziestym Garmin pokazywał, że wchodzę już w trzeci zakres, chociaż nie robiłem żadnych głupich interwałów – trzymałem rytm. Powiem ci, że noga już pod koniec nie podawała.Ostatni kilometr biegłem ile fabryka dała, chociaż nie miałem szans na PB. Chyba trochę zaniedbałem core i dlatego w drugiej połówce nie było lekkości…Generalnie fajna impreza. Było z kim biegać…
Najlepsze pytania i komentarze dotyczące biegania/triathlonu
Triathlon to dyscyplina stosunkowo młoda, której się uczymy. Jeszcze kilka lat temu sam nie wiedziałem o niej zbyt wiele. Przebieg rozmów, które miałem przyjemność przeprowadzić z osobami nie mającymi pojęcia o triathlonie, był czasem „wyjątkowy”. Co więcej opowiadanie o popularnych dziś biegach maratońskich ludziom niezwiązanym z bieganiem, bywało równie „inspirujące”. Oto TOP 10 najbardziej przejmujących, chwytających za serce, autentycznych pytań i/lub komentarzy odnoszących się do triathlonu bądź biegania, których miałem przyjemność wysłuchać.