Szóstego stycznia, tego roku, odbyła się trzecia edycja sztafetowego biegu 10K Relay. Pięcioosobowe zespoły miały do pokonania w sumie 10 kilometrów, a zatem każdy z zawodników musiał przebiec dwie kilometrowe pętle. Trasę wytyczono na podziemnym parkingu centrum handlowego arkadia. Tak jak w zeszłym roku reprezentowałem drużynę Trinergy. Wrażenia z tej imprezy zawarłem poniżej. Są ciekawsze niż ten wstęp.
Archiwa tagu: biegi lokalne
Rozpoczęcie sezonu – XXXII Bieg Chomiczówki
18 stycznia, godzina 11:00. Temperatura: 3* Celcjusza, prędkość wiatru: 4 km/h. Gdybym pobiegł słabo, nie mógłbym nawet zrzucić winy na pogodę. Warunki atmosferyczne, jak na tę porę roku, są niemal idealne do biegania. Na starcie XXXII Biegu Chomiczówki, jak co roku, melduje się spora grupa wyśmienitych biegaczy. Moim celem jest złamanie 59 minut. Dobre miejsce w kategorii, w tej imprezie, jest (jak na razie) nieosiągalne.
Sprawdzian kardio podczas V Biegu Bobra
W tym roku postanowiłem wystartować na lokalnym podwórku dwukrotnie. Pierwszy raz w Biegu Cichociemnych i drugi w V Biegu Bobra. Impreza dobrze wpasowała się w mój kalendarz przygotowań do Maratonu Warszawskiego. Był to bieg szczególny, ponieważ zawodnicy, startujący w tej edycji, oddali hołd pomysłodawcy Biegu Bobra, zmarłemu niedawno, Stanisławowi Stolarczykowi.
Bieg z historią w tle
Bieg Cichociemnych poświęcony jest pamięci żołnierzy Polskich Sił Zbrojnych, którzy podczas II wojny światowej byli desantowani do okupowanej Polski. Zrzuty komandosów miały miejsce m.in. w rejonie Dąbrówki (powiat wołomiński) czyli kilka kilometrów od Krusza – miejscowości w której organizowany był bieg. Tyle o historii. Teraz kilka słów o samym biegu.