Maraton biegany dobrze

adrian biega dobrze

Moja akcja #BiegamDobrze na Maratonie Warszawskim była wyrazem poparcia kampanii społecznej Amnesty International Stop Przemocy Wobec Kobiet. Zatem nie chodziło o zwykłe przebranie się dla zabawy, ale moim biegiem chciałem zamanifestować problem społeczny, który dotyczy setek tysięcy kobiet w Polsce.

Dlaczego właściwie warto zaangażować się w tego typu projekty? Podam kilka motywacji, które z mojego punktu widzenia, wydają się ważne.

Po pierwsze promowanie dobroczynnej idei na imprezie masowej typu maraton, to już wartość sama w sobie. Banalnie rzecz ujmując wysyłamy w świat przekaz, w który wierzymy.  Czy nasze działanie przyniesie realną zmianę, rozwiąże jakiś problem, nie jest tutaj rzeczą kluczową. Robimy to, bo wierzymy w to co prezentujemy. Robimy to, bo tak należy, bo się z czymś nie zgadzamy; coś nas wkurza i w ten sposób wyrażamy nasze niezadowolenie. To jest alternatywna forma manifestacji naszych wewnętrznych przekonań.

biegam dobrze11

Kolejną rzeczą jest stosunkowo łatwe dotarcie do mediów, które bardzo często szukają maratonowych świrów.  Wywiady dla radia, czy TV nie są czymś nadzwyczajnym. W tym momencie łatwość z jaką możemy przekazać dobroczynną ideę jest kusząca. Docieramy do dużej grupy osób i wówczas nasz przekaz staje się ważny. Mamy wpływ: możemy uświadomić kogoś, poinformować, że warto zajmować się daną kwestią, danym problemem.

Naszą postawą pokazujemy, że można i warto angażować się w tego typu akcje. Dajemy jasny sygnał, że tego typu działania są potrzebne. Być może inni chcieliby podjąć się takiego wyzwania, ale nie wiedzą jak zostaną odebrani (czy to wypada, żeby dorosły facet przebierał się za kobietę?). Zatem możemy być inspiracją dla innych i przełamywać opory.

Promowanie dobroczynnej idei, nie wyklucza dobrej zabawy. Podczas maratonu czułem się naprawdę wyjątkowo i nie usłyszałem żadnego negatywnego komentarza od osób zgromadzonych na trasie. Kibice i biegacze pozytywnie reagowali na mój strój i czuło się to na każdym kilometrze. Domyślam się, że większość nie zauważyła napisu kampanii społecznej Amnesty znajdującego się na koszulce, ale wiem, że była grupa osób, do której mój przekaz trafił.

Ważną kwestią, w tego typu akcjach, jest to, że rozwijamy w Polsce ideę biegania charytatywnego – zaczynamy nieśmiało to wprowadzać na szerszą skalę. Poprzez takie działania rozwijamy kulturę dobroczynności, zmniejszamy nieufność społeczeństwa wobec organizacji pozarządowych, promujemy ideę  oddolnego wspierania słusznych inicjatyw. To jest właściwy kierunek działań, które daje siłę. Ta siła może realnie zmienić naszą rzeczywistość.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.