Moje przygotowania do pierwszego maratonu były wielką improwizacją. Zdecydowana większość treningów polegała na bieganiu stałym tempem dystansu do 10 kilometrów. Co więcej regularne bieganie zacząłem około 3 miesiące przed startem maratońskim. Czy stosowałem jakiś trening uzupełniający? Niestety nie. To był czas w którym więcej było przypadku, niż planowanych działań.
Dlaczego łapiemy kontuzje?
Napisz odpowiedź