Przechlewo, 6 września, godzina 9:37. Sygnał do startu w najważniejszej imprezie sezonu. Stres mija a raczej ustępuje miejsca skupieniu na detalu. Pełna koncentracja na: utrzymaniu wysokiej kadencji ruchów ramionami, znalezieniu optymalnej linii pływania i oszczędzaniu energii. Wykonanie zadania krok po kroku… Czytaj dalej
Archiwa tagu: olimpijka
Elemental Triathlon Series – cel osiągnięty
Taktyka na ten start była prosta. Zaczynam ostro – tak aby utrzymać się w nogach mocniejszych pływaków; rower cisnę ile fabryka dała licząc, że zostanie pary na bieg. Na szczęście, tego dnia, moc była ze mną.
Statystyka Elemental Triathlon Series Strawczyn
Triathlon Strawczyn, czyli druga i przedostania olimpijka w cyklu Elemental Triathlon Series. Poszło mi zdecydowanie lepiej, niż w Olsztynie. Zarówno etap pływacki jak i rowerowy wyglądał już przyzwoicie. Zwłaszcza z roweru jestem zadowolony, bo właśnie dzięki dobrej jeździe byłem w stanie uzyskać tak korzystne miejsce. Tym razem, zamiast klasycznej relacji, zamieszczę kilka danych statystycznych, które pokażą jak wyglądał ten start.
Olimpijski pościg
To mój czwarty sezon starów triathlonowych i dopiero pierwsza, prawdziwa olimpijka w konwencji z draftingiem. Strasznie chciałem wystartować – w tym roku – w tej formule. Dlaczego? Rowerowa jazda w grupie jest zdecydowanie szybsza, ciekawsza, ale też jest bardziej taktyczna. Nie jestem wybitnym kolarzem – raczej miernym (mógłbym co najwyżej wozić bidon Podsiadłowskiemu, pod warunkiem, że byłoby z górki i z wiatrem), wiec zawsze fajnie jest podciągnąć się na kole lepszego zawodnika i powalczyć o czołowe lokaty, oczywiście pod warunkiem, że w miarę szybko wyjdzie się z wody. Taki też był mój plan.